W Wielkiej Brytanii brak aktywności fizycznej przyczynia się do wcześniejszej śmierci w takim samym stopniu co np. palenie tytoniu. Wśród osób, które spędzają za biurkiem osiem godzin dziennie, ryzyko jest wyższe o 10 procent. Mimo, że lekarze zalecają przynajmniej 30 minutowy trening każdego dnia, to to tylko co druga Brytyjka i co trzeci mieszkaniec Wysp stosuje się do tych wskazań. Dlatego firmy zaczynają zwracać uwagę na zdrowie swoich pracowników – do pakietów medycznych czy kart sportowych zaczynają dołączać zajęcia ruchowe w biurze. Czytaj dalej